W pewnej nie do końca cenzuralnej piosence było coś o czarnym kocie, który niespodziewanie przemyka od krawężnika do krawężnika. Piosenka była w wymowie średnio optymistyczna - a już z pewnością mogłaby wzbudzić uzasadniony sprzeciw obrońców praw zwierząt - my jednak mamy dla was znacznie bardziej radosną wieść: nowy numer Między Regałami zupełnie niespodziewanie pojawił się na świecie! Cóż, może my jesteśmy nieco mniej zaskoczeni niż wy, ale do ostatniej chwili niecierpliwie i w niepewności obgryzaliśmy paznokcie, zastanawiając się, czy żadne trudności natury technicznej nie uniemożliwią nam wydania trzynastego numeru MR.
Jak widać, wszystko dobrze się skończyło. Mamy przecudną okładkę (jak zwykle, dzięki Asi), ciekawe artykuły i absolutnie fenomenalny brak skromności. Ot, cali my! :)
W imieniu Redakcji zapraszam was serdecznie do lektury numeru trzynastego, bawcie się dobrze i myślcie o nas z sympatią, bo kiedy wy przygotowujecie się do świąt (wesołych świąt, tak przy okazji!), my zabieramy się do wytężonej pracy nad kolejnym numerem...!
Nie, tylko żartuję. Wszyscy wiedzą, że przecież w piątek czeka nas koniec świata. A zatem: miłej Apokalipsy! Niech wam Między Regałami towarzyszy w tych ostatnich dniach :).
2 komentarze:
Niechcący natchnęłam się na Wasze wydawnictwo, a tu w artykule zdjęcie mojego autorstwa i przekierowania na mojego bloga. Cieszę się że mój kurs i blog się spodobał, szkoda tylko ze nikt mnie nie poinformował :(
Nie ma sprawy, miło mi że się przydało. Służę innymi kursami i poradami :)
Prześlij komentarz